Car sharing – współdzielenie samochodu elektrycznego, a wytrzymałość baterii.
Samochód wspólny dla 10 osób – tak to ciekawa wizja posiadania samochodu i korzystania z niego tylko wtedy, gdy jest taka potrzeba w połączeniu z ekologicznym aspektem korzystania z aut elektrycznych.
Samochód wspólny dla 10 osób oznacza, że będzie on działał 10 razy więcej od używanego przez jedna osobę. W tym momencie zapomina się o trwałości baterii, która to ma więcej cykli ładowania i rozładowania, a producenci baterii na dzień dzisiejszy bardziej skupiają się na zwiększeniu zasięgu pojazdu niż na wytrzymałości na częste i krótkie ładowania.
Problem ten zauważył znany japoński wizjoner Akira Yoshino, jeden z pierwszych pionierów technologii akumulatorów litowo-jonowych. Baterie wykorzystywane w samochodach do współdzielenia powinny być projektowane tak by lepiej znosiły częste szybkie ładowania. W Polsce we Wrocławiu uruchomiono Car Sharing na elektrycznych Nissanach Leaf 200szt.
Będzie to ciekawy test dla chcących zainwestować w podobne przedsięwzięcie. Uzyskamy odpowiedź jak auto, a zwłaszcza jego baterie zniosą współdzielenie się między kierowcami.
Yoshino kładzie nacisk na potrzebę prac nad specjalnymi bateriami do Car Sharingu i użycia innego materiału niż węgiel(chyba chodził o lit) dla anody, wielu naukowców wskazuje związki z tytanianem litu jako jedyne możliwe rozwiązanie.
Tak przyziemnie i po polsku , po kilku latach eksploatacji na rynek samochodów używanych trafią auta które były wykorzystywane w Car Sharingu , możliwe że wcale nie będą miały dużych przebiegów , lecz na pewno miały będą wyeksploatowaną baterię przez częste ładowania, co może spowodować, że zakupione przez nas auto będzie miało zasięg znacznie rozmijający się z tym deklarowanym przez sprzedawcę.